Pętla z długim „ogonkiem”, co trzeba uwzględnić w planowaniu gdyż powrót z Kliczkowa do Bolesławca wydłuża trasę do blisko 100 km. Warto zauważyć, że do tego jest jeszcze około 500 m sumy przewyższeń. Dlatego warto ją podzielić na dwie części, nocując np w Kliczkowie. Trasa bardzo różnorodna ale wygodna do jazdy. W części południowej pagórkowata. Zasadniczo jedzie się tam asfaltami, ale znajdziemy też polny fragment między Nowymi i Starymi Jaroszowicami. Dalej, na odcinku Raciborowice Dolne – Kruszyn, mamy komfortową, wydzieloną, ścieżkę rowerową. Na północy dominują już stabilizowane szutry i solidne dukty leśne. Ta część trasy jest cokolwiek monotonna. Mocnymi punktami są obie miejscowości na krańcach trasy: Bolesławiec i Kliczków. Dogodny punkt startu znajdziemy w Bolesławcu (także ze względu na stację kolejową).

Zamek Kliczków
Piękny zabytkowy obiekt będący hotelem i restauracją. Można się po nim swobodnie poruszać a nawet przejść się z przewodnikiem oprowadzającym grupy. W pobliżu mamy Kwisę i zbiornik na rzece, który warto odwiedzić, obok zaś ścieżkę geologiczną i nieprzebrane lasy przyciągające grzybiarzy z całej Polski.