Gryfów Śląski, Pętla wokół jeziora Złotnickiego. DOT197

40.53 km
>4h
średnia

Szczegóły trasy

Urocza pętla wokół Gryfowa Śląskiego. Dla zwolenników kolarstwa romantycznego, ze wskazaniem na gravelowców i trekkingowców. Prowadzimy ją w dużej mierze po istniejących szlakach więc jeśli prócz śladu GPX wspomogą Was na trasie także znaki. Zaczynamy na stacji kolejowej do której docierają pociągi Kolei Dolnośląskich. Przejeżdżamy przez miasto, przy okazji warto zahaczyć o Rynek, by zobaczyć architekturę Ratusza, kamienic, a nieopodal kościoła św. Jadwigi. Następnie ruszamy „powiatówką” do Mirska przez Wieżę i Zacisze. Tamtędy prowadzi trasa „Pętli Lwóweckiej żółtej”, z tym, że wpierw jedziemy do niej równolegle wzdłuż Kwisy. Cały czas asfaltem o co najmniej przyzwoitej jakości.

W Mirsku do obejrzenia rynek, na nim ratusz, kamienice barokowe, obok ruiny zniszczonego w pożarze kościoła ewangelickiego. Kto spragniony jest pięknych widoków może podjechać do wieży widokowej przy ul. Wodnej. Ruszamy dalej, szlakiem Mirsk – Leśna w stronę Giebułtowa. Po drodze spotkamy drogowskazy szlaków ER-7 (Mirsk-Zgorzelec) choć nasz GPX prowadzi po drogach trochę „na skróty”. W oddali Góry Izerskie, pod nami gładki asfalt, wąski więc trochę trzeba uważać, a przed nami najbardziej wymagający podjazd na trasie z końcówką w granicach 5%. W Augustowie pokonujemy drogę wojewódzką – tu uwaga na skrzyżowaniu. Na końcu miejscowości punkt widokowy Słupiec na kompleksie skał bazaltowych. Wspaniała panorama jeśli podejdzie się na skały. Zalecane obuwie trekkingowe, ewentualnie trailowe. W sztywnych butach szosowych czy mtb będzie ślisko!

W tym miejscu kończy się asfalt i rozpoczynamy szutrową przygodę – zjazd w stronę Jeziora Złotnickiego. Będą fragmenty błotniste i wyboiste, ale zaprawieni w bojach sobie z nimi poradzą, bo nie są zbyt długie i dokuczliwe. Nad Jeziorem Złotnickim migawki jak nad włoską Gardą – dwa tunele w skałach. Zapora i elektrownia mają ponad 100 lat (elektrownia obchodzi w listopadzie urodziny). Tu ciekawostka: krajobrazy wokół elektrowni wodnej Złotniki mogą wydawać się znajome fanom e-gamingu –  zostały wykorzystane w grze komputerowej „Śladami Ethana Cartera”. Dla rozgrzewki proponujemy także krótki interwał – zjazd do elektrowni na dole, a potem sprint „na pełnej” z powrotem na koronę – będzie bolało. Wracają do drogi powiatowej możecie odbić w górę, w prawo. Za zamkniętym ośrodkiem znajdziecie dziwną kamienną budowlę przypominająca basztę. To dawne miejsce kaźni – szubienica.

Dalsza droga to wyłącznie asfalty, dobrej i bardzo dobrej jakości. Przed nami kolejna zapora, Jezioro Leśniańskie i Zamek Czocha. Podczas rowerowej wycieczki nie zawsze jest czas na zwiedzanie taaakiego zamczyska, ale warto na zwiedzanie wpaść. Obowiązkowe jest także selfie nad zaporą, skręcamy do niej z powiatówki. Znad tamy krótka wspinaczka na Krowią Górę – tu zlokalizowany jest ośrodek wypoczynkowy, ale właściciele przepuszczają tranzytowo ruch rowerowy, od 6.00 do 22.00. Zjazd do Leśnej będzie szybki (świetne asfalty), ale warto zatrzymać się przy punkcie widokowym niedaleko Orlich Skał. W Leśnej warto zobaczyć Rynek i okoliczne budynki. Pałac niestety jest w opłakanym stanie. Wracamy do Gryfowa, ale jeśli mamy jeszcze trochę czasu to może warto do naszego gpxa dołożyć pętelkę Miłoszów i dalej ER-7 na Grabiszyce Średnie i Dolne gdzie zobaczycie pałace? Ich stan jest jaki jest, ale to świadectwo bogatej historii tych obszarów.

Leśna to najniższy punkt naszej wycieczki więc powrót to wspinaczka czyli interwałowe trening płuc i nóg. Okrążymy jezioro od północy, miniemy kamping w Bożkowicach, za którym ma zostać odbudowany dawny most, a przed miejscowością Zamczysko odbijmy na moment  by obejrzeć Zamek Rajsko. Nieduży, kiedyś baza wypadowa dla zbójników, a obecnie stopniowo restaurowana posiadłość prywatna, której urokowi nie oparł się Ed Sheeran!  Asfaltowe szosy niosą nas dalej i przez Karłowice docieramy ponownie nad Jezioro Złotnickie, tym razem od drugiej strony. Mamy do wyboru – przez kładkę dojechać do drogi wojewódzkiej i wrócić Trasą Rowerową Zieloną do Gryfowa lub pojechać wzdłuż jeziora, singletrackiem, na końcu którego stromy podjazd i trudny teren powodują, że będziemy wypychać, ale jest to jakieś 300 metrów więc na pewno wytrwacie!

Atrybuty dodatkowe:
Typ trasy:
rodzinna, pętle
Drogi:
gruntowe, szutrowe, asfaltowe
Typ roweru:
trekkingowy, gravel, MTB
Oznakowanie:
dobre

Zobacz pozostałe trasy