Krótka charakterystyka

Oder Neisse Radweg to trasa o charakterze długodystansowym. Biegnie od źródeł Nysy Łużyckiej do ujścia Odry. Z blisko 650 km trasy opiszemy niespełna 130 km odcinek biegnący wzdłuż Nysy Łużyckiej, „obok” szeroko rozumianego Dolnego Śląska. Zaczniemy na granicy czesko-niemieckiej, jazdę zakończmy w Siedlcu (woj. lubuskie) do którego z Wrocławia jest jeszcze dobre połączenie (kolejowe do Tuplic, a dalej kawałek DDR). Opisany dolnośląski fragment jest chyba najciekawszym (a jednocześnie bardzo komfortowym) z całej, długiej trasy. Zdecydowanie przeważają tu asfaltowe drogi dla rowerów, są też odcinki asfaltowych dróg ogólnodostępnych o małym ruchu oraz – w miastach – trakty pieszo-rowerowe. Trasa jest bezpieczna i świetnie oznakowana.

1. Granica – Hirschwelde/Trzciniec Dolny (0-15 km)
Na początku ma zdecydowanie podgórski charakter, gdzie jedziemy przepięknymi sielskimi traktami nad rzeką. Mijamy trójstyk graniczny. Dalej jest rewelacyjna, przysłupowa zabudowa miejscowości Hirschwelde. Dla przeciwwagi estetycznej możemy skręcić do Trzcińca Dolnego i rzucić okiem na gigantyczne zabudowania elektrowni Turów.

2. Hirschwelde – Hagenwerder/Radomierzyce (15-32 km)
Naszym zdaniem najefektowniejsza część trasy. Największe wrażenie robi leśna część tego odcinka, biegnąca w stromym przełomie rzecznym. Jedziemy tam tuż przy wodzie i pionowych ścianach. A obok mieści się jeszcze linia kolejowa do Zittau. Ciut dalej mamy kolejną perełkę – klasztor Marienthal. Można tam przenocować.

3. Hagenwerder – Goerlitz/Zgorzelec (32-44 km)
Spokojniejszy i mniej efektowny fragment. Jedziemy przez łąki w pewnym oddaleniu od rzeki. Bardzo ciekawie robi się w samym Goerlitz.

4. Görlitz – Deschka/Pieńsk (44-61 km)
Zaczynamy w Görlitz na moście staromiejskim (pieszo-rowerowym). Ten fragment jest trochę nieoczywisty nawigacyjnie. W zamian poznajemy śliczną i zadbaną starówkę miasta. Dalej, obok Starego Cmentarza, wyjeżdżamy przez dzielnicę Klingewalde. Przed przejazdem przez A4 trafiamy na 600-metrowy odcinek biegnący szutrem. Następnie mamy podmiejski Ludwigsdorf. Od tego momentu jesteśmy już blisko natury. Warto zapamiętać Deschka, bo przez rowerowy most możemy dostać się tam na stację kolejową w Pieńsku (linia Wrocław – Zgorzelec).

5. Deschka – Podroschke/Przewóz (61-92 km)
Możemy z grubsza podzielić ten odcinek na dwie różne w charakterze części. Pierwsza – polna z otwartymi widokami oraz druga – w leśnych ostępach, blisko rzeki. W tej pierwszej będziemy mijali bajeczny Kulturinsel Einsiedel (czyli park przygody). To miejsce dedykowane dzieciom, niezwykłe. 500 m podziemnych tajnych przejść, setki obiektów, niezwykłe domki wysoko ponad ziemią, Zaczarowany Zamek, zagrody z zwierzętami. Można się tu zatrzymać na długo. Druga część trasy oferuje nam wspaniałe widoki na meandry i przełomy rzeczne oraz urozmaiconą jazdę przez leśne pagórki.

6. Podroschke – Bad Muskau/Łęknica (92-113 km)
Bardzo spokojny fragment poprowadzony, najczęściej, polami, w dalszym sąsiedztwie rzeki. Jedziemy głównie asfaltowymi drogami dla rowerów. W końcówce, przed Sagar, trafimy na odcinki z uszkodzoną nawierzchnią. Obydwa miasta – Bad Muskau i Łęknica – oferują wspaniałe atrakcje dla rowerzystów. Warto przeznaczyć na to co najmniej dzień.

7. Bad Muskau – Zelz (113-126 km)
Spokojny odcinek, podobny w charakterze do poprzedniego. W Zelz możemy pokonać granicę do Siedlca, a stamtąd – po dojechaniu do Kamienicy nad Nysą Łużycką – drogą dla rowerów na stację kolejową do Tuplic. Ta – w weekendy – jest nieźle skomunikowana z Legnicą i Wrocławiem.