Via Sacra, szlak pieszy nr 3, DOT302
Szczegóły trasy
Opracowanie trasy i digitalizacja trasy zrealizowana w ramach projektu „Via Sacra – wkład w transgraniczne usieciowienie i rozwój produktu turystycznego” nr rej. PLSN.02.02-IP.01-0002/23, w ramach programu Interreg Polska-Saksonia 2021-2027
Szlak sakralny 3 pieszy ma 166 km suma przewyższeń (+3722 m, -3466 m). Zaczyna się Zgorzelcu a kończy w Kamiennej Górze. Biegnie, w zasadniczej większości drogami gruntowymi i ścieżkami. Podobnie jak rowerowy 2 MTB koncentruje się na byciu blisko natury oraz możliwie najkrótszym przebiegiem. Prawie w całości jest kompilacją różnych szlaków PTTK, z reguły dobrze wyznakowanych, co w niektórych miejscach jest bardzo potrzebne.
cz. 1 Zgorzelec – Zawidów (0,0 – 22,7 km)
Zaczynamy przy moście staromiejskim. Na początku przez chwilę idziemy drogami i alejkami parkowymi wzdłuż Nysy Łużyckiej. Później, od mostka, czekają nas nadrzeczne klimaty. Później wioska Kożlice i dalej ddr (droga dla rowerów) do Radomierzyc. Następnie wzdłuż drogi do zapory w Niedowie i kawałeczek dalej rozległe panoramy z Słowiańskiego Wzgórza. Od stacji kolejowej Wilka poruszamy się zielonym pieszym szlakiem PTTK.
cz. 2 Zawidów – Leśna (22,7 – 41,3 km)
Cały czas, poza fragmentem zaraz za Zawidowem, zagrodzonym przez płoty właścicieli, poruszamy się żółtym szlakiem PTTK. Wchodzi on zaraz za miastem w teren rolniczy. Idziemy po drogach gruntowych i szutrowych, towarzyszą nam piękne panoramy. Takie jest pierwszych 12 km. W okolicach Grabiszyc Średnich zaczynają się asfaltowe drogi, w samej wiosce jest też ciekawy eklektyczny pałac. Najwyższy punkt tego odcinka osiągamy na 38 km skąd schodzimy, obok kamieniołomu do Leśnej.
cz. 3 Leśna – Gryfów (41,3 – 57,9 km) km)
Przekraczamy Kwisę i dalej trzymamy się żółtego szlaku. Prowadzi on brzegiem Bobru. W pewnym miejscu odbijamy stromo w górę i przy rezerwacie Sztolnie w Leśnej wychodzimy na drogę co nas przeprowadzi przez Zaporę Leśniańsk a dalej do Zamku Czocha. To (oraz sąsiedni kamping) doskonałe miejsce na nocleg. Trzymamy się ciagle żółtego ale powoli zbliża się zmiana. Przy Jeziorze Złotnickim zmieniamy znaki na czerwone (48,2 – 53,6 km). Ten fragment warty jest fanfarów i gromkich oklasków. Wpierw przez niewielki tunel prowadzący do zapory, a później wąską skalistą, śliczną ścieżką na stromym zboczu, nad taflą wody. Po minięciu kładki wiszącej nad wodą witamy znajome znaki w kolorze żółtym. Trasa prowadzi przez rynek gdzie zobaczymy ratusz z imponującą wieżą.
cz. 4 Gryfów Śl – Lubomierz (57,9 – 65,1 km)
Odcinek na wytonowanie, zarówno po wrażeniach poprzedniego jak przed następnymi. Nadal korzystamy z żółtego koloru PTTK, idziemy drogami gruntowymi przez pola. W Lubomierzu podziwiamy imponujący, jak na taką małą miejscowość plac Wolności.
cz. 5 Lubomierz – Zapora Pilchowicka (65,1 – 80,8 km)
Dalej za żółtymi znakami. Pierwsza część standardowa: asfalty poprzeplatane odcinkami polnymi. Ale po wejściu w Wojciechowski Las zaczyna się lekki survival. Ścieżka jest ledwo przetarta, przypomina bardzo te zwierzęce. Ale trzeba powiedzieć, że znaków nie brakuje i wystarczy pilnie ich wypatrywać aby nie mieć kłopotów nawigacyjnych. Od Maciejowca kolejny epicki kawałek – bardzo urokliwy Dziki Wąwóz. Płynie nim Maciejowicki Potok a dalej wąską ścieżką nad Bobrem, którą dotrzemy w pobliże zapory. Tutaj czeka nas strome podejście (pewnie z 20 m w górę), po mało komfortowych „schodach”. Potem mostek z widokiem na budowlę, podejście pod elektrownię i znów stromo w górę na koronę obiektu. Pora na sesję. I sjestę.
cz. 6 Zapora Pilchowicka – JG Kościół Łaski (80,8 – 98,1 km)
Kolejny wybitny odcinek. Prowadzić nas będą niebieskie znaki (PTTK). Zaczynamy wąską półką na zboczu Jeziora Pilchowickiego. Ścieżka jest wąska, mocno kręci. Czasem trzeba przekroczyć niewielki potok. Przez drzewa widać nawet jezioro. Jeszcze wiecej zobaczymy gdzieś pod koniec Jeziora Pilchowickiego, wchodząc na wysoką grupę skał. Po niej, przejście mostkiem (określenie wyraźnie na wyrost) na drugą stronę Kamienicy i biegusiem do jazu na Jeziorze Wrzeszczyńskim. Zostajemy po lewej stronie Bobru. Ścieżka znów jest bardzo blisko wody, w paru miejscach gdzie wpadają dopływy może być interesująco. Gdzieś w połowie Jeziora Wrzeszczyńskiego zmieniamy szlak. Znów nas prowadzić będzie żółty kolor. Mijając most na Bobrze warto cofnąć się kapkę drugą stronę i zaliczyć wieżę rycerską w Siedlęcinie. A dalej, od „Perły Zachodu” porzucamy szlaki PTTK, przechodzimy po mostku i idziemy ścieżką wzdłuż Jeziora Modrego. Zasada jest prosta – im bliżej wody tym lepiej. I są miejsca gdzie jest bardzo blisko (na jazie stałym, za Końcem Świata). Dalej wzdłuż Bobru w pobliże centrum Jeleniej Góry w końcówce idziemy wzdłuż Kanału Młynówka, który doprowadza nas do pierwszej z głównych atrakcji Szlaku Sakralnego. Mowa oczywiście o Kościele Łaski.
cz. 7 Jelenia Góra Kościół Łaski – Karpacz Wang (98,1 – 117,0 km)
Odcinek łączący dwie główne atrakcje szlaku. Szybko, od Wzgórza Kościuszki, wchodzimy na trasę PTTK i znów jest ona koloru żółtego. Przekładańcem terenów leśnych i rolniczych niepostrzeżenie wychodzimy z Jeleniej Góry. Niewiele za granicami miasta na naszej drodze wyrasta Góra Witosz z wieloma pięknymi formami skalnymi. Schodzimy z niej do Staniszowa, aby po podejściu dojść do Zamku Henryka. Miejsce od niedawna pięknie wyremontowane z dostępnym wejściem na wieżę. A na górze wspaniała panorama Karkonoszy z Sosnówką, w pierwszym planie. Nasza droga prowadzi obok jeziora i przez Sosnówkę. Ostatni etap leśny, ale z pięknym widokowym przerywnikiem zlokalizowanym „Przy Dobrym Źródle”. Wychodzimy nad Kościołem Wang.
cz. 8 Karpacz Wang – Przełęcz Kowarska (117,0 – 132,0 km)
Zaczynamy dłuższym zejściem opłotkami Karpacza. Mieszają się tutaj klimaty miejskie, podmiejskie, znajdziemy też zapomnianiane, terenowe ścieżki. Za Western City wchodzimy na dukty leśne. Warto odnotować bardzo ciekawy fragment przez Wąwóz Piszczaka i tamtejsze wyrobiska. Tak docieramy do Podgórza i dalej na Przełęcz Kowarską.
cz. 9 Przełęcz Kowarska – Kamienna Góra (132,0 – 166,0 km)
Przepiękny fragment o wybitnych i zróżnicowanych walorach widokowych. Odcinek w wielu miejscach ma wyraźnie górski charakter. Od przełęczy prowadzi nas zielony szlak PTTK. Po zejściu i przekroczeniu DW367 przechodzimy przez kamieniołom Ogorzelec. Idziemy typowymi polnymi drogami w pobliżu linii lasu – jest trochę przestrzeni i widoków. Zdecydowanie efektowniej zaczyna się od wejścia w Bramę Lubawską (okolice Paczyna). Jezioro Bukowskie zamknięte stromymi kopcami gór stopniowo robi się coraz większe. I większe. W Paprotkach schodzimy na pół godzinki z zielonego. Chcemy zahaczyć o brzeg zbiornika a później spojrzeć na wszystko z góry. Podejście jest strome, typowo górskie. Wychodzimy wzdłuż urokliwych turniczek na punkt widokowy na Zadziernej. Krajobraz ze skał wart był tego wysiłku. Wracamy na zielony szlak i wzdłuż drogi asfaltowej docieramy do przedmieść Lubawki. Na moście kolejowym żegnamy zielony szlak PTTK. Miasteczko praktycznie omijamy, wchodząc w bardzo urokliwe Góry Krucze. Od Lipowego Siodła będą nas prowadzić znaki czerwone. Na początku jest trochę widoków, a później poruszamy się wąską ścieżką wrzynającą się w zbocza górskie. Później szerokimi duktami leśnymi. Tak dochodzimy do Opactwa w Krzeszowie, atrakcji najwyższej klasy. Po zaspokojeniu naszej ciekawości wracamy po znakach żółtych, które doprowadzą nas, przez Długosza do Kamiennej Góry. Tam będą jeszcze do zaliczenia atrakcje Góry Parkowej (czyli m.in. ekspozycja „zabawek” Królowej Wojny). Kończymy na dworcu kolejowym gdzie jazda G-Train do Sędzisława będzie ostatnią atrakcją tego dnia.