Via Sacra, szlak rowerowy nr 1. DOT300
Szczegóły trasy
Opracowanie trasy i digitalizacja trasy zrealizowana w ramach projektu „Via Sacra – wkład w transgraniczne usieciowienie i rozwój produktu turystycznego” nr rej. PLSN.02.02-IP.01-0002/23, w ramach programu Interreg Polska-Saksonia 2021-2027
Szlak sakralny rowerowy 1 turystyczny dedykujemy pod turystykę sakwową, gravele, a nawet rowery szosowe. Ma długość 176 km, suma przewyższeń (+2362 m, -2046 m). Zaczyna się w Zgorzelcu, a kończy w Chełmsku Śląskim (tam łączy się z wariantem czeskim). Biegnie praktycznie w całości po drogach asfaltowych, najczęściej dobrej jakości i małym i umiarkowanym ruchu. Nachylenie tylko w nielicznych miejscach przekracza 6%. Najtrudniejsze miejsca, dochodzące do 12% to podjazd pod Wang i Przełęcz Karkonoską. Po drodze możemy podziwiać urokliwe miasteczka Dolnego Śląska.
cz.1 Zgorzelec – Zawidów (0,0 – 25,8 km)
Zaczynamy przy moście staromiejskim. Na początku przez chwilę jedziemy wzdłuż Nysy Łużyckiej po fazowanej kostce betonowej i parkowej drodze gruntowej. Szybko zaczynają się gładkie asfalty. Na granicy Zgorzelca możemy zrobić chwilę przerwy na zwiedzenie ekspozycji poświęconej Obozowi Jenieckiemu Stalag VIII A. Po tym jedziemy prawie 10 km ddr (droga dla rowerów). Asfalt jest gładki trasa meandruje nieustannie wzdłuż Nysy Łużyckiej. Następnym istotnym punktem programu jest zapora w Niedowie i kawałeczek dalej rozległe panoramy z Słowiańskiego Wzgórza – pierwszego rozgrzewkowego podjazdu na trasie. Prawie cały opisywany odcinek jest odsłonięty.
cz.2 Zawidów – Leśna (25,8 – 47,3 km)
W całości strefa asfaltowego komfortu. Pierwsze 15 km to lekki, prawie niezauważalny podjazd, końcówka w dół. Towarzyszą nam rozległe widoki. Droga na wielu odcinkach na szczęście jest obsadzona szpalerem drzew więc jest sporo cienia. Nasze serce skradł piękny kilometrowy odcinek na północ od Grabiszyc Średnich („Widok za Grabiszycami”) z pięknymi widokami i wąską, kameralną, zarośniętą drogą z idealnym asfaltem. Dalej (aż do DW 358) jest on równie dobry. Ostatnie 3-4 km przed Leśną jest pod tym względem gorzej ale ciągle nieźle.
cz.3 Leśna – Gryfów (47,3 – 64,2 km)
Przekraczamy Kwisę i trzymamy się jej północnego brzegu, troszkę trzeba tu podjechać. Po drodze chwila kontemplacji krajobrazu na Orlich Skałach i druga na Zaporze Leśniańskiej. Krótki i solidny pojazd i zanim się obejrzymy – atrakcje Zamku Czocha. Tu można „ugrzęznąć” na dłużej (a nawet zaplanować nocleg). Po zwiedzaniu nadrabiamy czas na komfortowej (i dość uczęszczanej) asfaltówce (6 km), a później skręcamy na Zacisze by tam, zgodnie z nazwą, trafić na wąski, gładki, lokalny asfalt. Tak dojedziemy do Gryfowa Śląskiego.
cz.4 Gryfów Śl – Lubomierz (64,2 – 74,3 km)
Zaczynamy dość ruchliwą DW364. W Uboczu skręcamy zgodnie z sugestią z nazwy. Przez najbliższe kilometry jedziemy kameralną drogą (w nie najlepszym stanie). Trasa w zasadzie omija Lubomierz. Można skręcić jednak bo plac Wolności jest interesujący.
cz.5 Lubomierz – Zapora Pilchowicka (74,3 – 88,5 km)
Na tym odcinku jakość nawierzchni jest bardzo dobra, jedziemy przez kolejne wioski (Wojciechów i Maciejowiec). Kończy się to solidnym szybkim zjazdem do mostu na Bobrze. Teraz krótki podjazd na koronę Zapory Pilchowickiej. Po drodze można skręcić na mostek, od strony dolnej wody i podziwiać elektrownię wodną na tle masywu zapory). Obiekt ten położony jest w połowie długości szlaku. Nie jest to jednak jeszcze połowa trudności.
cz.6 Zapora Pilchowicka – JG Kościół Łaski (88,5 – 103,0 km)
Bardzo interesujący i mocno zmienny fragment. Zaczynamy pobudką na kostce. Na szczęście to tylko kilkaset metrów. Kawałek dalej mijamy najsłynniejszy niewysadzony most w Polsce. Po nim wieżę rycerską w Siedlęcinie i, kawałeczek dalej, Perłę Zachodu. Tam zaczyna się ścieżka pieszo-rowerowa. Jej standard jest niższy niż nazwa by wskazywała. Jest wąsko (mogą być kłopoty z mijaniem) kostka na wielu fragmentach oraz głęboka rynna odwodnieniowa, zajmująca niekiedy połowę szerokości. Ale widoki i przebieg trasy rekompensują te niedogodności. W samej Jeleniej Górze poruszamy się wzdłuż Kanału Młynówka, który doprowadza nas do pierwszej z głównych atrakcji Szlaku Sakralnego. Mowa oczywiście o Kościele Łaski.
cz.7 JG Kościół Łaski – Karpacz Wang (103,0 – 128,0 km)
Wspaniały odcinek łączący główne atrakcje szlaku. Mimo silnej urbanizacji podnóża Karkonoszy udało się wyznaczyć trasę bardzo widokową i, w większości nad wyraz kameralną. Do pokonania jest ponad 500 m różnicy wysokości (331 – 877 m n.p.m.). Mimo tego podjazd dopiero w końcówce jest bardziej wymagający. Ostatnie 2-3 km ma nachylenia do 10%.
cz.8 Karpacz Wang – Przełęcz Kowarska (128,0 – 146,0 km)
Zaczynamy dłuższym zjazdem po drodze podjazdowej. Później dość ruchliwą 366, z której zjeżdżamy do Kowar. Trasa biegnie najpiękniejszą promenadą spacerową miasta. Następną ciekawostką jest piękny, łukowy kamienny wiadukt kolejowy. Od tego momentu zaczyna się coraz bardziej wymagający podjazd, na końcu przed wyjazdem na Przełęcz Kowarską osiąga około 12%.
cz.9 Przełęcz Kowarska – Chełmsko Śl. (146,0 – 176,0 km)
Z Przełęczy Kowarskiej czeka nas 15 km zjazd do Kamiennej Góry. Aby rozbić monotonię jazdy DW367 trasę, w trzech miejscach skierowaliśmy na lokalne, równoległe, dobrej klasy, kameralne drogi. W Kamiennej Górze „przesiadamy się” na pięknego ddr zbudowanego na dawnej linii kolejowej. Po 7 kilometrach lądujemy u bram Opactwa w Krzeszowie. Da się tutaj spędzić nawet pół dnia – w zależności od wybranych atrakcji. Nasyceni wrażeniami możemy z tego miejsca kontynuować jazdę do Chełmska Śląskiego (gdzie przebiega czeska odnoga szlaku) lub wrócić do Kamiennej Góry (i do domu pociągiem).