Krótka charakterystyka

Pętla o bardzo zmiennym charakterze poprowadzona za opłotkami miasta. Jednak bliskości Wałbrzycha nie odczuwa się prawie wcale. W części południowej to normalne mtb (lokalnie spady 15-20%), na północy tego charakteru nie traci, choć spady są wyraźnie mniejsze (do 10%) a drogi trochę lepsze. Na pewno trasa warta polecenia, można do niej dołączyć wjazd na Borową Górę. Po dłuższym zastanowieniu jako punkt startu proponuję Dom Zdrojowy w Szczawnie-Zdroju i kierunek przeciwny do ruchu wskazówek zegara.

1. Szczawno-Zdrój – Dzikowiec

Mamy tutaj dużo jazdy w lesie po drogach gruntowych utwardzonych, przedzielonych dłuższym fragmentem po niezbyt ruchliwym asfalcie. Nachylenia poniżej 10%. Za Nowym Lesieńcem mijamy nieczynny kamieniołom. Do samego wyciągu na Dzikowiec trasa nie prowadzi, zdecydowanie warto tam skręcić. Można linową podwózką wjechać na wieżę widokową. Ewentualne zjazdy to DH więc niekoniecznie trzeba brać rower.

2. Dzikowiec- Rusinowa

Najciekawszy i najtrudniejszy kawałek pętli. Początek to przekładaniec asfaltów i dróg leśnych. Zaraz za Glinnikiem czeka nas ciężki leśny podjazd (15%), później jest łagodniej. Mijamy Kamionkę i robi się widokowo. Najwyższą rzędną trasy osiągamy pod Borową. Teraz nagroda” długi piękny i widokowy zjazd. Coś tam czasem trzeba podjechać, ale niewiele, pędzimy zboczami Borowy, Kozioła, Wołowców, Dłużyny i Okrągłej. Na końcu wpadamy na miejską ścieżkę rowerową, którą docieramy do Parku w Rusinowej

3. Rusinowa – Szczawno-Zdrój

Bardzo zmienny w charakterze odcinek. Czeka nas ciągła huśtawka wysokościowa: podjazd-zjazd, ale spady litościwe bo zasadniczo w zakresie 5%. Jedziemy się przez niewielkie wysepki lasów i rozległe pola z wspaniałymi widokami. są też zurbanizowane tereny podmiejskie. Szczególnie efektowny jest fragment za Podzamczem, z widokiem na Trój-garb i Chełmiec. Uwaga: przy strefie ekonomicznej, za Mando, ze ścieżki rowerowej trzeba wjechać na ruchliwą 379 (i nią około 600 m) bo tylko tak można dostać się17:51 2020-09-24 wygodnie na dalszą część trasy. Jak się zagapimy to na wyjeździe przed Toyotą po zjechaniu na pobocze trzeba będzie poprowadzić rower „do tyłu” ze 100 m.