Szlak Odry Cz.V

Krótką charakterystykę całego szlaku znajdziesz przy DOT70.

Brzeg Dolny-Lubiąż

Pętla o długości około 50 km. W całości zgodna z „historyczną” wersją Szlaku Odry. Można ją podzielić na części korzystając ze stacji w Malczycach. Zaczniemy przy moście w Brzegu Dolnym i pojedziemy zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Lewobrzeżny (południowy) odcinek biegnie prawie w całości po wałach. Na początku i końcu to gruntowa ścieżka (może być czasem zarośnięta) zaś środek to istna autostrada. Za Malczycami po obydwu stronach Odry trafimy na długie fragmenty „kocich łbów”. Razem to, uwaga, 8 km. Można częściowo jechać brzegiem drogi, ale nie wszystko. Jest niekomfortowo choć do wytrzymania. W nagrodę poruszamy się po gęsto zarośniętym zakolu rzecznym, o wielkich walorach przyrodniczych (Natura 2000). Na bocznych ścieżkach (to dla zawziętych) można spotkać tam multum zwierząt i zobaczyć dużych, ptasich, drapieżców. Od zaznaczonego biwaku możemy skrócić sobie ostatnie 1,5 km wspomnianych „kocich łbów”, korzystając z opisanego przez mnie wariantu. Jest tam co prawda 400 m dziurawego i zarośniętego wału rzecznego, ale nagroda jest wielka i adekwatna do podjętego wysiłku. Od Grodzanowa do końca mamy doskonale równy, i doskonale nudny, asfalt z umiarkowanym ruchem. Możemy na nim rozpamiętywać ten bogaty w wrażenia dzień.

Hub Malczyce

Tak według współczesnej terminologii należałoby nazwać tę miejscowość dobry wiek temu. Pięć kierunków kolejowych, składy towarów, droga węglowa (do Wałbrzycha), port, stocznia. Samych armatorów rzecznych było 69-ciu! Do tego liczne zakłady przemysłowe, wśród nich olbrzymia papiernia. Z tych czasów świetności zostały liczne ślady. Do dzisiaj funkcjonuje stocznia rzeczna, gdzie buduje się barki kontenerowe. Zaś wspomniana papiernia to malownicza, ogólnie dostępna, ruina. Można tam łatwo zajrzeć, zgodnie z posiadanym rozsądkiem i na własną odpowiedzialność.

Stopień wodny Malczyce

W drodze powrotnej zaproponowany wariant poprowadzi Was wzdłuż stopnia wodnego Malczyce. Z tej strony można zdecydowanie lepiej zapoznać się z tą imponującą inwestycją. Kosztowała 1 mld złotych. Bardzo mnie boli, że przy takich gigantycznych kwotach i zakresie robót (obejmującego m.in. przekładanie rzeki) nie można było wydzielić drobnego traktu pieszo-rowerowego pokonującego rzekę. Służącego „małemu ruchowi” mieszkańców i turystów. Czyli nam wszystkim.

Więcej informacji na temat tras w tej okolicy znajdziesz na stronie : szlakodry.pl